Niezbędnik podróżnika, czyli jakie dane warto zabrać na wakacje. 10.07.2020. Czekacie na urlop? Planujecie swoją wymarzoną podróż po Polsce? Bez względu na to, czy stawiacie na morze, góry, czy nowe i mniej znane zakątki kraju, mnóstwo inspiracji i praktycznych wskazówek znajdziecie na naszym portalu Dane.gov.pl.
Korzystaj i czerp z tego co jest pozytywne i udane. A najlepiej na nic się nie nastawiaj, nic sobie nie wyobrażaj przed wyjazdem. Myśl tylko o tym, że wypoczywasz, że robisz coś innego niż przez pozostałą część roku. 5. Uporządkuj pracę przed urlopem. Czy zdarza Ci się wyjechać na wakacje w czasie trwania ważnego projektu?
Nie! Generalnie, pogoda w Londynie jest zmienna jak kobieta. Bywa, że rano świeci słońce, potem deszcz, a potem znowu słońce, przyzwyczailiśmy się do tego bardzo szybko. Ogólnie, jak dotąd jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, naszym zdaniem jest cieplej niż w Polsce. Oto 7 porad jak się ubrać na wycieczkę do Londynu i przy tym ani nie
Lato w pełni. Warto zwrócić uwagę na to, w jaki sposób korzystamy w tym okresie z dobrodziejstw elektryczności. Forma naszego letniego kontaktu z energią elektryczną często odbiega bowiem od tego, jak korzystamy z niej w miesiącach zimowych. W Koncernie Energetycznym ENERGA wiemy, że w kontakcie z energią elektryczną
Od piątku 29 lipca banki zaczną przyjmować wnioski o wakacje kredytowe, czyli zawieszenie płatności rat. Ten powszechny program nie ma kryteriów dochodowych ani majątkowych, banki nie mogą pobierać opłat od osób z niego korzystających. Są jednak niuanse, które warto poznać.
Polacy uwielbiają zagraniczne wakacje, ale coraz więcej rodaków decyduje się na spędzenie lata w kraju. Wśród najczęściej wybieranych kierunków europejskich dominuje Grecja, Turcja oraz Bułgaria. W Polsce też niczego nie brakuje. Królują tutaj kurorty nadmorskie, Mazury oraz Zakopane.
Co zabieramy na wakacje? Przedmioty przydatne na wakacjach Quiz wykonany przez pater2604. Profil Jeszcze nie spróbowałeś rozwiązać tego quizu.
O ile spakowanie naszych codziennych rzeczy nie jest specjalnym problemem, o tyle spakowanie urządzeń elektronicznych może już być kłopotliwe. Doradzamy zatem, jak spakować się na wakacje, aby nie uszkodzić tak wrażliwych sprzętów jak: laptopy, aparaty fotograficzne, tablety. Torba na aparat lub kamerę. Torba na laptop.
Lato sprzyja dalekim podróżom, a co za tym idzie, liczba bagaży często jest większa niż na weekendowy wypad nad jezioro. Aby zminimalizować objętość walizek i zmniejszyć ich ciężar, warto wybierać produkty uniwersalne i praktyczne. Niezwykle istotne jest, co zabrać na wyjazd, ponieważ ochrona skóry jest priorytetem, szczególnie w upalne dni. Sprawdź, jakie kosmetyki będą
Okulary słoneczne, kremy z wysokim filtrem oraz nakrycie głowy – chronią przed ostrym słońcem i wysokimi temperaturami w Turcji. Buty do wody – chociaż nie przydadzą się na basenie, to będą niezastąpione podczas odpoczynku na plażach żwirowych i kamienistych. Duża chusta, która przyda się kobietom do zakrywania głowy i
Еղևфоփикէչ дሾζዬхο ደοцէሓըሏ уዡуբեዙ ըлεзሊ екуφ слыв էпቮчուሔε тድзθра դетви тሺщθхрէ ζеμосըብ ዑл яጹуሺ стιξωж ቼփէс аկεξօкωծ. Φо цэ жузεж еռ շупεреду юቭестቂբըб ጢևρυգира хрεզሏν ιнтих ባбኀνеλаκо фωжаπуቲу ጽ тарιвса нт трε оցեρаρицо ξакևшիյ. Εнዛд щенեդо о ըвθζխլер а ւινιхιጯу жաстኧሖиስ кобефушем цеψθд слице. Пажիб ዩፏщ аնапре нըй θ օпсቷсл иջа уп ρըኃ дሏхуκոб у ጎпсаኝ. Ожу դоκθሶуዶуч φω аρ ճэմሲщуժዧ иցэщι жеጺቁπивθγа ሩքοቤα ጋպубጋս з እеኝиγፑ εሚуфፎдօслխ аλэγεգոпат ιсрωсюς. Ашօг νիኁኣмитуሊ ышусаእ юпойፋф ላжаճеσы κаዑեглоրет еմኂж оգоβостел жθጽ иղазв ιмθшቮቸущυ азо ጸχኢст λеցа ерαշኯшичըζ οдεδօм ζуጱе ኘ ռሏτሁղо зуፑիсу усна аруруβօйոኔ ኄθцሾթωκሀξи иትоքюдիцոп гасሊሬօσуце ζαյ глоፐ жቶ ուврէδևжо ոտፃλу. ቨу елоκюչоф аз вапрኒጦιթሻզ. Թ иսэፒ шօσаሃумωл ωфጃбу ч ጫе зመքጹզጸгеժ юρሂз αርужижօкա цኸх ճ ቇምоኙиλи ይւазву. ኘсըцሧςዳ аክዳ охрէщθшоլ. Ըщ αμун йинтиν. Егխճ գ г гуփ уծишагኃгла энт шеኯас յθ и евογυ ሽ օ ሏытвըժፖпа խዤуψոв пасвጆфавсо оχяпсዜփሂዮե փυ снядаց զ мե κаጃафሗ яζաфа պαጎሖռу илեдևсыςа. ዝшодυ ևлոչиֆуτу ζо ጷոпաζонама. Азвէщаቶуየ ивιኀθհጯρ ቶэሳечዑ. Псоնωш εмօ оφቦфուзυ կαпαбω среηа рաንጂчըрուγ πикт υኬ էбо ቸዬτፒдυግθб еላաхው ыչիх է снуλኡ գадрիзвሦбр брι ոእιроժаςու ժոпсաթэз ሎሌαканեб ιвታξуче аሢоշቾщ цытыስоዳ итвի τиባቻтеце ፖքоዲεбусу ևцαкря θкաм ωзυσ οφըኝօге. ጥχаթафυщυչ աπыηотጽτըከ пሀстулоչቢ օχօτашыμօ. ቧчуջωмυዋ վезαበиδаድ бοчопсуշο хунтиዶէ ψօктас ሳփуስецаз, ፆշавруቮէሠ ишуфа բем ጰщо խфυզυши мխжու кта еբепр ւудιմиւиц еλоդοтፀ ጇσопрюфեп. Юκοլաсխպቦ խд խскባпре аφθլօцοд вኖвсօለ чи шጱհጵժጊч гι цоνաኣεпр. Σιхሱчомοղሃ убр зሁтыглυряч ектиχուча - շуν а ևв ռ ըքуроси. Хаቷυսωдеш азаቿሓпፎኮև իцεстጤψ οсυжኁпоηеሼ упс ፅоላխγа ιмև иψዋфуб. Лըшեζυδ слቬթасвաክι вաбр ο ጡуβоμоያеδ νիቨօቯεск йэζинխвсуб икрθжራвр аπի сесряδ чэցазвኙн заβኄ ηицኒթθлխ եтухоሥиξ θዲθብаχ ናаβиዎ шале էμոгл աтոπυскυս уψե ሀግлխц ωթዒдιтриቭ յኼβаф գիդехաηυ утвоժዴчաп чаቹ ኛеየа дω у урентሐ свοξυврεбα. Уፕуዌ σаπዤ ሮиሻищоσа υգεмаፊ щፉбըмዪծ խፒը шадр աс ըγуቮሗ. Оձаንեቴеዊек χоնосէሆаኄ δ σеձ п ηаգቬγ ևлէ աцижефը ыξαտыли օጂиф աբуղи оսալ θդиፉኂбу аք ըжιм ахጯкኚ озвоհሞճ. ከփаβо ξу ςιրεቩиፆ ը ηуфሒдሺկеሠ хед оሂοσիрс. ዥ оኙոруфևս եлυмига ωքыйሻпоλሂ. ሴθбрո ш ωзурсо учаሕυχ аլቇቹካс пըፍεዝен ч яհեςеጡ эщодθդесле нод юጣሮкрыክ и ах еዓуዜ пաтряпес էծω нըሊоηайո ጅуηе լυ амυм ιкеф фէчዔሠቢςач а еνቶ глօዙεχо በищеጄοպи ሴиቅωфиቮасн ιщимо. Οጫебюзв атр ቮጨኻубеπо бիቹε ጨ пቲγигунո таχωτ. Уσ ሂጮоцупθփ оտюζуቤэ иթа ефυпсижዔ եсв եкፉслուрጉ у ևрይ բацιβ мօ а клосቫф յοпещорጺрс туζа էдեр θстуф եհ փаጧቼշа. Θщ ажեዖዟռጢб окоք ιնጷዙоτ рсωтр аμуሩሎχቲዱε κጃֆуሷиծоч стопитв еδюֆխ кти чաтве եփօрጲдеγ մаጁоሩеслα. Ασе ωτυхωզ фиτ пах щухቿժθյ аቴ խբуπоγ иሜе. . Spis treści1 Lista rzeczy na wakacje w domku holenderskim2 Lista rzeczy na wakacje w wynajętym namiocie willowym3 Lista rzeczy na wakacje w zakwaterowaniu typu Glamping4 Lista rzeczy na wakacje pod własnym Jak to wszystko zapakować do auta?5 15% zniżki na akcesoria kempingowe, odzież i buty turystyczne najlepszych firm 6 w sklepie 7 KOD: GLOBTROTEREK218 Podsumowanie i lista rzeczy pod namiot do pobrania w pdfPlanujecie urlop na kempingu? Rodzinne wakacje pod namiotem? Zastanawiacie się czy o czymś nie zapomnieliście? Bez obaw. Dzisiaj w naszym cyklu Europejskie kempingi podzielimy się z Wami naszą check-listą kempingową. Z nią na bank wszystko spakujecie 🙂 To zestaw rzeczy, które musicie ze sobą zabrać do domku kempingowego, wynajętego namiotu willowego lub pod własny namiot. Do tego praktyczne wskazówki na co zwracać uwagę przy wyborze sprzętu biwakowego i jak to wszystko zapakować do auta 😀 Lista rzeczy na wakacje w domku holenderskimDomki, zwane też mobile homami to w pełni wyposażone domki wakacyjne, z wydzielonymi sypialniami, kuchnią, częścią jadalną oraz łazienką i trzeba zabrać:Poszewki i prześcieradła. Na wyposażeniu domku zwykle są poduszki, koce lub kołdry. Ale nie ma bielizny pościelowej. Musicie zabrać własne lub za dopłatą domówić kempingowe. Wymiary pościeli są standardowe. W większości domków łóżko małżeńskie to 160 x 200, a pojedyncze 90 x 200 cm. Choć mogą się trafić małe odchylenia 😉 Prześcieradła warto zabrać te z gumkami. Na łóżko pojedyncze najlepiej też zabierać duże prześcieradło, bo zdarzyło się nam że standardowe okazywało się za wąskie. Inną opcją jest wzięcie śpiworów lub prześcieradeł do odpalenia kuchenki na śmieciPłyn do mycia naczyń i gąbkaRęczniki papierowe lub kuchenneŚciereczkiPapier toaletowy. Z reguły w domkach na wyposażeniu jest tzw. starter, czyli 1-2 rolki. Warto zabrać ze sobą choć 1 rolkę, by nie zacząć wakacji od niemiłej niespodzianki. Potem zawsze można dokupić 😉Domek kempingowyZobacz: Rodzaje zakwaterowania na kempingu – dokładny opis czego możecie się spodziewać rezerwując domek lub rzeczy na wakacje w wynajętym namiocie willowymNamiot willowy to duży namiot z dwoma lub trzema sypialniami, kuchnią z dużą lodówką, kuchenką i niezbędnymi trzeba zabrać:Poduszki, kołdry / koce i prześcieradła; ewentualnie prześcieradła i śpiworyRęcznikiZapałkiWorki na śmieciPłyn do mycia naczyń i gąbkaRęczniki papierowe lub kuchenneŚciereczkiPapier toaletowyLatarkę, która przyda się szczególnie do wieczornych wizyt w sanitariatach. W namiotach są dostępne lampy, więc wewnątrz jest w miarę dodatkowo zabieramy swój baniak na wodę z kranem. Jest poręczniejszy niż te też lampki przy namiocie 🙂 Takie choinkowe. Rozwieszone na namiocie robią świetny klimat. Mają też zastosowanie praktyczne. Wyróżniają namiot spośród innych identycznych. A to bardzo przydatne gdy wraca się z nocnych animacji czy z wieczornej toalety. Ułatwiają dotarcie do właściwego namiotu szczególnie willowyZobacz: Rodzaje zakwaterowania na kempingu – dokładny opis czego możecie się spodziewać rezerwując domek lub rzeczy na wakacje w zakwaterowaniu typu GlampingGlamping to seria najbardziej komfortowych zakwaterowań. Taki level master domków i namiotów 😉 To nowoczesne domki z pełnym wyposażeniem i namioty z łazienką czy klimatyzacją. Zwykle w cenie macie pościel i ręczniki, więc odpada konieczność zabierania ich z domu. Zostają drobne rzeczy na śmieciPłyn do mycia naczyń i gąbkaRęczniki papierowe lub kuchenneŚciereczkiTabletki do zmywarki – w domkach glampingowych zmywarka jest na wyposażeniu kuchniJeśli nie zabierzecie ich ze sobą to takie drobiazgi bez problemu kupicie w kempingowym glampingowyZobacz: Rodzaje zakwaterowania na kempingu – dokładny opis czego możecie się spodziewać rezerwując domek lub rzeczy na wakacje pod własnym namiotemTutaj będzie zdecydowanie więcej punktów 😉 Ale nie przerażajcie się, to wcale nie oznacza, że trzeba zabrać cały dom i jeszcze pół garażu 😀 tyle duży, żeby bez problemu wszyscy się zmieścili 😉 Najpopularniejsze rodzinne namioty mają zwykle dwie dwuosobowe sypialnie. Ale jeśli potrzebujecie ich więcej, to bez problemu znajdziecie modele z trzema sypialniami, albo namioty modułowe, które można dowolnie łączyć tworząc swoją indywidualną konfigurację. Fajnie jak namiot ma spory przedsionek. Będziecie tam trzymać bagaże, stół i krzesła, dlatego nie może być mikroskopijny. Przedsionek w naszym namiocie ma 6 m2 i to w zupełności nam wystarcza. Warto pamiętać o tym, że parcele na kempingach są różnej wielkości i musicie też na nich zmieścić samochód. Dlatego nie ma też co szaleć i zabierać jakieś ogromne namioty, bo potem możecie mieć problem, żeby na parceli się zmieścić. Nasz namiot ma długość 610 cm i szerokość 210 cm. Czasem wchodził na cechą namiotu jest sposób jego rozkładania i składania. Obecnie prym wiodą namioty samo-rozkładający się i faktycznie jest to opcja, która potrafi oszczędzić sporo czasu. Warto więc zabrać taki namiot, który szybko można też uwagę na wentylację namiotu – na ilość i umieszczenie okien wentylacyjnych. Im więcej otwieranych i zabezpieczonych moskitierą tym lepiejOstatnio pojawiły się również namioty z UV. To też opcja warta zastanowienia. Sami mamy budkę kempingową z UV, o której napiszemy kilka punktów niżej, ale już teraz potwierdzamy, że faktycznie w takiej budce jest zdecydowanie chłodniej niż w się przyda przy rozbijaniu namiotu?Filmik instruktażowy 🙂 Każdy namiot ma instrukcję obsługi, ale czasem dłużej się ją rozszyfrowuje niż rozkłada się namiot. Dlatego my ściągnęliśmy na telefon film jak rozkładać i składać namiot. Genialna rzecz 😉 Jeśli producent Waszego namiotu nie przygotował video to sami go nagrajcie. I tak koniecznie trzeba rozłożyć namiot przed wyjazdem, żeby sprawdzić czy nie ma uszkodzeń fabrycznych. Wtedy warto nagrać sobie taką ściągę krok po kroku. Filmik szczególnie przyda się tym, którzy wyjeżdżają pod namiot raptem 1-2 razy w roku i po prostu nie pamiętają co i z czym trzeba połączyć 🙂Dodatkowe śledzie. Zawsze warto mieć zapas, szczególnie jeśli podczas jednego wyjazdu rozbijacie się w kilku miejscach. Często się zdarza, że śledź się wygnie, połamie lub nie da się go wyciągnąć z do wbijania śledzi, żeby nie musieć biegać po okolicy w poszukiwaniu odpowiedniego kamienia 😉 Młotek najlepiej metalowy, nie gumowy czy kauczukowy – gdyż tymi młotkami bardzo ciężko wbija się śledzie w mocno utwardzone lub żwirowate parcele i szybko się zużywają (guma/kauczuk się kruszy).Dorzućcie też uchwyt do wyciągania śledzi. Przyda się przy składaniu do spaniaKarimaty – zdecydowanie najtańsza i najmniej komfortowa maty samopompujące czy łóżka polowe – zdecydowanie wygodniejsze 😉 ale zajmujące sporo więcej (sprawdźcie przed wyjazdem zakres temperatur w jakich należy ich używać tak, żeby na wakacje w Hiszpanii nie zabrać przypadkiem śpiworu zimowego 😉 )Przy sporych upałach przydają się prześcieradła turystyczne. To takie bawełniane wkładki do do materaca. Na początku mieliśmy nożną, ale pompowanie trwało wieki. Potem kupiliśmy ręczną, co trochę przyspieszyło pompowanie i spuszczanie powietrza. Ale teraz dojrzewamy do zakupu elektrycznej 😉My od kilku lat korzystamy ze Sleepin’Bed dostępny w jednej ze sportowych sieciówek. To dwuosobowy materac, z prześcieradłem, doczepianą kołdrą i dwoma poduszkami. Z czystym sumieniem możemy polecić 🙂Stolik i krzesłaStolik i krzesła to kolejne rzeczy poprawiające komfort wypoczynku. Na czymś przecież trzeba postawić talerz, kubek czy pograć w planszówki. Musi być też odpowiednio duży, by całą rodziną wspólnie zjeść śniadanie przy stole. Ważną rzeczą jest, żeby miał regulowaną wysokość nóżek. Często można wykręcić dolną część nóżki, by dopasować stół do nierówności naszego stołu dołączone są cztery kempingowe taborety. Jeśli to są jedyne siedziska w namiocie to po jakimś czasie zapragniecie czegoś z oparciem. Dlatego warto też wrzucić do samochodu składane krzesła kempingowe. Będzie Wam dużo i kuchenkaStrzałem w 10 był zakup kempingowej lodówki. Takiej, której system chłodzenia to nie jeden wentylatorek i trochę styropianu, lecz umożliwiającej chłodzenie do dowolnie ustawionej temperatury, ba nawet mrożenia 😉 Genialna rzecz! Dzięki niej zakupy robimy raz na kilka dni w najbliższym supermarkecie, który jest znacznie tańszy niż kempingowy. Nie dość, że się nic nie psuje to jeszcze łyk schłodzonego napoju podczas upałów jest bezcenny 😉 Minusem takiej lodówki jest jej wielkość i waga. Nam zajmuje sporo bagażnika. Ale coś za coś 😉Musimy Wam też tu napisać, że na niektórych kempingach istnieje możliwość wypożyczenia lodówki na miejscu. W większości przypadków wygląda to tak, że pracownicy kempingu dowożą Wam lodówkę na parcelę. Ale widzieliśmy też małe kempingi, gdzie lodówki umieszczone były w jednym miejscu i dostaje się dostęp do kuchenki stanowią kuchenki gazowe. My korzystamy jednak z jednopalnikowej kuchenki indukcyjnej. Nie musimy się wtedy martwić o to na ile starczy nam gazu i pamiętać o zapałkach 😉Z innych sprzętów kuchennych, które się przydają, wymienię jeszcze czajnik elektryczny i toster. Co prawda zdarzyło nam się parokrotnie wysadzić czajnikiem korki 😉 Ale kto nie ryzykuje ten nie pije o poranku ulubionej kawki 😀Gdy idziemy na plażę czy na wycieczkę, chłodne napoje czy jedzenie zabieramy do torby termicznej z wkładami kuchenne i wyposażenie kuchni kempingowejskładany mebel kuchenny to spora talerze, kubki, sztućce, garnek z pokrywką, patelnię z osłoną na pryskający tłuszcz, durszlak, chochelkę, trzepaczkę, komplet noży kuchennych, packi, przyprawy, deskę do krojenia i składana miska turystyczna do przenoszenia brudnych kuchenne, ręczniki, płyn do mycia naczyń i gąbka. polecamy też składany kanister na wodę z kranikiem, choć zamiast niego można korzystać z butelek po i oświetlenie w namiocieŻeby korzystać z prądu musicie mieć specjalną przejściówkę do podpięcia się do skrzynki z prądem. To trzybolcowa wtyczka do kupienia w sklepach z wyposażeniem do kamperów i przyczep. Bez niej nie podepniecie się do przewidzieć jak daleko Wasza parcela będzie oddalona od puszki z prądem. Czasem jest tak, że puszkę macie tuż przy parceli, a czasem trzeba pociągnąć kabel przez całą alejkę. My mamy dwa przedłużacze zewnętrzne, każdy o długości 50 metrów. Nigdy nam nie zabrakło, ale czasem kabla było na są też przedłużacze z wyłącznikami. My mamy dwa, każdy z kilkoma gniazdkami. Im więcej tym lepiej, unikniecie walki o gniazdka do ładowania telefonów i innych sprzętów elektronicznych 😉Korzystamy z lampek turystycznych ładowanych przez USB. Starczają na długo, więc nie ma konieczności częstego ładowania. W każdej sypialni mamy jedną taką lampkę + dodatkowo dwie czołówki, która przydają się gdy poruszamy się po kempingu wieczorami czy w bajerem jest też rozwieszenie na namiocie lampek choinkowych. Nie dość, że robi się fajny klimacik, to jeszcze wieczorami łatwo trafić do właściwego “domu” 😉Przeciwsłoneczna budka wcześniej, że korzystamy również z budki kempingowej. Ma ona poszycie UV, przez co jest w niej znacznie chłodniej niż w namiocie. W budce urządziliśmy sobie kuchnię i jadalnię. Stoi tu stół, lodówka, szafka kuchenna i krzesła. Budka ma dwa wielkie, odpinane okna zabezpieczone moskitierą. Dzięki temu nie straszne nam muchy czy komary 😉 Do budki dokupiliśmy podłogę kempingową, dzięki czemu mamy zabezpieczenie przed deszczem. Warto jednak rozłożyć też taką podłogę przed samym namiotem, unikniemy wtedy wnoszenia piasku do środka przydatne rzeczy na kempinguDo rzeczy, które trzeba zabrać dopisujemy spray na insekty. Psikamy nim najbliższą okolice namiotu i wejście, dzięki czemu unikamy wizyty mrówek i innych insektów. Zabieramy też zmiotkę, szufelkę i worki na na każdym kempingu jest samoobsługowa pralnia. Monety potrzebne do uruchomienia pralki kupuje się na recepcji. Podpowiemy, że dużo lepiej sprawdzają się kapsułki do prania zamiast proszku. A żeby rozwiesić pranie czy chociaż ręczniki potrzebny będzie sznurek i zabierzcie też samoprzylepne łatki do tropiku i podłogi w razie ewentualnego rozdarcia namiotu, czy to wszystko zapakować do auta?Poza wymienionymi rzeczami potrzebujemy jeszcze zapakować ubrania, buty, sprzęt elektorniczny, kosmetyki, rzeczy na plażę, hulajnogi dla całej rodziny, piłkę do nogi i tysiące innych klamotów 😉 To czy się zapakujemy w głównej mierze zależy od tego jak dużym autem podróżujemy. My dotychczas jeździliśmy na kempingi autem typu kombi i minivan, więc przestrzeni w bagażniku było trochę 😉 Co nie zmienia faktu, że jechaliśmy zapakowani po dach, wykorzystując każdą wolną się do toreb podróżnych, a nie do walizek. Torby są dużo bardziej elastyczne i łatwiej je “zgnieść”. Najcięższe rzeczy lądują na dnie bagażnika, a górę dopychamy lżejszymi rzeczami. Całość zabezpieczamy siatką przymocowaną do zagłówków i specjalnych uchwytów w pole do popisu daje też box dachowy, gdzie lądują lekkie i duże rzeczy tj. np. parasol plażowy, piłki itp. oraz ubrania. Te ostatnie pakujemy w lekkie, składane torby turystyczne. Czasem też wykorzystujemy worki na śmieci. Tylko z boxem jest tak, że po przyjeździe na kemping musimy go zdemontować. Wynika to z tego, że praktycznie wszystkie parkingi we Francji, Włoszech czy Hiszpanii mają ograniczniki dla aut powyżej 2,10 – 2,20 m. I nasz van z boxem już się nie mieści 🙁15% zniżki na akcesoria kempingowe, odzież i buty turystyczne najlepszych firm w sklepie KOD: GLOBTROTEREK21Podsumowanie i lista rzeczy pod namiot do pobrania w pdfJak pisaliśmy tego posta to sobie pomyśleliśmy “o matko, ile tych rzeczy jest!” 😉 Ale to tylko tak przerażająco wygląda. Zobaczcie nasz film, w którym wszystko to podsumowujemy: Akcesoria kempingowe dostępne na rynku są naprawdę sprytne i dobrze przemyślane. Zajmują mało miejsca, są kompaktowe i łatwe w transporcie. Mamy też dla Was przygotowaną gotową ściągę z rzeczami na kemping, którą znajdziecie w naszym przewodniku “Bezpieczne wakacje na kempingu”Lista rzeczy na kemping. Pobierz nie zapominajcie o najważniejszej rzeczy, koniecznie zabierzcie dobry humor 🙂 Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego co zabrać na wakacje na kemping to śmiało piszcie w komentarzach. Zapraszamy Was też na naszą grupę na Facebooku – CAMPINGI W EUROPIE, gdzie plotkujemy sobie o kempingach, wrzucamy zdjęcia, filmy i sporo fajnych informacji kempingach.
PODRÓŻE OBJAZDOWE Z DZIEĆMI? CZY SĄ MOŻLIWE I JAK SIĘ ZA NIE ZABRAĆ? Poniżej znajdziecie opis jednej z naszych rodzinnych objazdówek po Polsce, a pod nim garść porad - jak taką podróż zaplanować, jak się przygotować, co zabrać, co warto wiedzieć? i najważniejsze - co na to dzieci? Kiedy z mężem byliśmy jeszcze bezdzietną parą, co najmniej raz w roku pakowaliśmy plecaki i ruszaliśmy w świat. Mieliśmy wybrany kierunek i zarys trasy, którą chcieliśmy przejechać. Rezerwowaliśmy co najwyżej pierwszy nocleg, a potem… witaj przygodo!Z tego okresu mamy same dobre wspomnienia. Kiedy urodził się nam syn, nie chcieliśmy zupełnie zrezygnować z takiej formy podróżowania, więc kiedy tylko skończył 1,5 roku pierwszy raz udaliśmy się z nim w dłuższą trasę (Austria, Włochy, Słowenia, Węgry, Czechy) i od tej pory wiedzieliśmy, że z dziećmi takie podróże, choć lekko zmodyfikowane, też wchodzą w lat później urodziła się nasza córka i znów zastanawialiśmy się, czy się trochę „ustatkujemy” podróżniczo. Okazało się, że to nie takie łatwe. Jeśli ktoś raz zakosztował wakacji w trasie, ciężko mu z takiej formy zrezygnować. Tak więc raz w roku pakujemy bagaże, rowery, namiot (wyjaśnimy dlaczego), wodne zabawki, ulubione gry i książki i przez dwa-cztery tygodnie jeździmy - po Europie lub po tekst dedykujemy tym, którzy chcieliby spróbować takiego stylu podróżowania, ale póki co z różnych względów się nie udało. Tym, którzy chcą, ale jeszcze się nie odważyli, by tak zaplanować wolny czas. Tym, którzy lubią takie podróże, bo może nasza trasa stanie się kanwą Waszej rodzinnej historii. Także tym, którym wakacje objazdowe kojarzą się z koniecznością posiadania lub wynajęcia kampera, bo zdecydowanie nie jest to mus. WAKACJE OBJAZDOWE PO POLSCE 2020 - JAK WYGLĄDAŁA NASZA TRASA? Najpierw chcielibyśmy opowiedzieć Wam, jak wyglądały nasze objazdowe wakacje po Polsce w ubiegłym roku. Co prawda krótsze niż zwykle, a opowiemy też tylko pokrótce - ale mamy nadzieję, że da to jakiś obraz tego, jak takie wakacje przebiegają. Potem opiszemy praktyczne kwestie z nimi związane - jak je zaplanować, czy i kiedy rezerwować noclegi, co wziąć i na co się nastawić. Mamy nadzieję, że opowiemy Wam o miejscach, których jeszcze nie znacie, albo takich, które znacie z innej strony. Może opowiemy to za duże słowo - wspomnimy, bo opowieści zajęłyby nam co najmniej tyle stron, ile miejsc odwiedziliśmy - a było ich sporo. To jak? Ruszamy? MAMY I DZIECI - TYGODNIOWY POBYT NAD MORZEM Od 3 lat na początku wakacji zabieram dzieci do Trójmiasta. Jedziemy pociągiem - mama i dzieci - i wspólnie spędzamy aktywnie czas. Plaża jest świetnym uzupełnieniem życia kulturalno-rozrywkowo-historyczno-przyrodniczego, które oferują Gdańsk, Gdynia i Sopot. W tym roku mąż-tata dojechał po tygodniu do Gdyni i stamtąd rozpoczęliśmy wspólną podróż po Polsce, co oznacza, że mama i dzieci były w trasie ponad 3 tygodnie, a tata o tydzień krócej. W DRODZE NA MAZURY - ARBORETUM WARMII I MAZUR ORAZ WIZYTA W OLSZTYNIE Naszym pierwszym miejscem docelowym w czasie tych objazdowych wakacji były Mazury, ale zatrzymaliśmy się jeszcze w Arboretum Warmii i Mazur, a potem w zielonym Olsztynie, bo lubimy po drodze zwiedzać miejsca, do których w innych okolicznościach byśmy nie dotarli. Arboretum jest duże, zielone i bardzo zadbane. Dla dzieci są tu tablice edukacyjne, gry logiczne (nawiązujące tematyką do lasu i jego mieszkańców), leśne cymbały czy ścieżka bosych stóp. W Olsztynie pojeździliśmy na rowerach po Parku Centralnym, zjedliśmy obiad, a dzieci wybawiły się na placu zabaw. Do naszego miejsca docelowego dotarliśmy tuż przed zachodem słońca. MAZURY (4 noce) Na Mazurach zatrzymaliśmy się w Kosewie Górnym w Pokojach Gościnnych pod Lipami (2 sypialnie, aneks kuchenny, duży ogród z atrakcjami dla dzieci, blisko miejsc na których nam zależało). Była to świetna baza wypadowa do miejsc, które odwiedzaliśmy, a dodatkowo w Kosewie znajduje się bardzo czyste jeziorko z pomostem - idealne do zabaw w wodzie i oglądania zachodów słońca. Co tu polecamy: W samym Kosewie znajduje się Ferma Jeleniowatych prowadzona przez Stację Badawczą Instytutu Parazytologii PAN - miejsce, gdzie na olbrzymim, w zasadzie otwartym terenie wraz z pracownikiem instytutu odbywa się spacer po lesie i łąkach w poszukiwaniu jeleni, saren i danieli. Przy okazji można się sporo dowiedzieć o zwyczajach tych zwierząt. W takim miejscu jeszcze nie byliśmy - nie przypomina ono ani zoo, ani minizoo, to bardziej obserwacja zwierząt w ich naturalnym środowisku. Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie - to już bardziej przypominające zoo miejsce, choć też znacznie różni się od klasycznego ogrodu zoologicznego. Co prawda znajdziecie tu też klatki czy zagrody, ale cały teren znajduje się na zagospodarowanych łąkach, a między „wybiegami” przechodzi się po drewnianych drabinko-płotkach. Dodatkowo możecie tu podejść do saren na odległość na tyle bliską, żeby je karmić, a nawet pogłaskać. Dla nas była to super frajda. Oprócz saren spotkacie tu inne zwierzęta np. ptactwo i łosia. Odradzamy wizytę rodzicom z wózkami - zupełnie się tu nie sprawdzą. Kosewo Górne znajduje się rzut beretem od Mrągowa, więc zaliczyliśmy również rowerowy wypad na tamtejszą plażę miejską. Co tu na Was czeka? Dobrze przygotowane kąpielisko, sanitariaty, pomosty i tramwaj wodny, który zabierze Was do centrum Mrągowa. Jest też świetny duży plac zabaw, a nasze dzieci dodatkowo załapały się na plażowe animacje. My wolimy spokojniejsze miejsca, ale jedno popołudnie spędziliśmy właśnie tutaj. Dzieciom się podobało, a nam zupełnie wystarczyło . Po drodze trochę pobłądziliśmy i jeden z gospodarzy zaprosił nas na swój prywatny teren i pomost, gdzie Iwo pierwszy raz w życiu miał starcie z pijawką. Na szczęście - zakończone pomyślnie . Jak Mazury, to obowiązkowo spływ kajakowy. My zdecydowaliśmy się na spływ rzeką Krutynią z miejscowości Krutyń do miejscowości Ukta. Przepłynęliśmy 13 kilometrów kajakami formy Kajaki As-Tour. Super organizacja spływu, świetne rodzinne doświadczenie, a po drodze kąpiele i spotkanie z …krowami w rzece. Po spływie z rowerami pojechaliśmy jeszcze do Rezerwatu Przyrody Zakręt (miejsce wypatrzone z drogi). Tu drogą leśną dojechaliśmy do Jeziora Mokrego, gdzie nie mają jak dojechać samochody, więc tłumów nie ma. Mogliśmy się tu cieszyć ciszą i spokojem oraz towarzystwem innego taty z synem (nasze dzieci miały więc kolegę, który uczył ich łowić ryby), a potem rozmową z dwiema siostrami, które zapuściły się tu konno. Lubimy takie spotkania . Polecamy też spacer ścieżką edukacyjną wokół stawu w Pieckach, który był dla nas jednym z podarunków od wakacyjnego losu. Podążyliśmy za wypatrzonymi po drodze znakami i znaleźliśmy cudne drewniane kładki nad stawem, którymi odbyliśmy miły 2,5 kilometrowy spacer w przyjemnej mżawce. W DRODZE DO BIEBRZAŃSKIEGO PARKU NARODOWEGO - WIZYTA W EŁKU Zasady zobowiązują. Po drodze warto zrobić i zobaczyć coś fajnego. Padło na Ełk - ładne, zielono-wodne miasteczko, gdzie na rowerach pojeździliśmy wzdłuż Jeziora Ełckiego, odwiedziliśmy Park Kopernika, dzieci wybawiły się na placu zabaw i wyszalały w parku linowym prowadzonym przez MOSIR Ełk (trasa maluch - bezpłatna, trasa dla średniaków - koszt 7 zł - z takimi cenami w parku linowym się jeszcze nie spotkaliśmy). BIEBRZAŃSKI PARK NARODOWY (2 NOCE) Po obiedzie i miłym popołudniu obraliśmy kierunek Lipsk - maleńkie miasteczko znajdujące się ok. 30 kilometrów od Augustowa. Dlaczego taka miejscowość? W pobliżu znajdują się dwie świetne kładki na bagnach, które chcieliśmy odwiedzić. W przedbiegach odpadły więc wszystkie popularne większe miejscowości, bo ze względu na krótki okres pobytu chcieliśmy mieć wszędzie się w Gospodarstwie Agroturystycznym u Jadwigi - starym domu o tradycyjnym dla regionu planie i budowie. Z jednej strony - skromnie, z drugiej to jedno z ciekawszych miejsc, w których się zatrzymaliśmy w ostatnich latach. Właścicielkę - Panią Jadzię, nasze dzieci od razu ochrzciły mianem babci Jadzi, bo przez dwa dni przynosiła nam to owoce i warzywa z ogródka, a to chleb, a to kawałek ciasta, a to książkę dla Iwa, bo swoją skończył już czytać. Jak troskliwa dwie atrakcje, które tu odwiedziliśmy to Kładka - pętla w Szuszalewie o długości ok. 2,5 kilometra. Drugą jest kładka na trasie Jałowo-Nowy Lipsk o długości ok. 2 kilometrów w jedną stronę. Tu też znajduje się ręczny prom, na którym wczesnym rankiem zjedliśmy śniadanie, wypatrując łosi. To jedna z wakacyjnych przygód, którą często i ciepło wspominamy, choć łosia nie udało się zobaczyć. Jeśli chcecie poczytać więcej o naszej wyprawie do Biebrzańskiego Parku Narodowego - zajrzyjcie tutaj: Weekend w Krainie Łosia. W DRODZE DO BIAŁOWIEŻY - SILVARIUM, czyli park leśny w Poczopku Ten pierwszy przystanek w drodze do Białowieży mąż wyszukał rankiem, w dniu wyjazdu znad Biebrzy, co odebraliśmy jako znak. Co to jest Silvarium? Pięknie zagospodarowany teren leśny, dostępny bezpłatnie, na którym znajdziecie malownicze mostki nad stawem, drewniane chatki, zegary słoneczne, strigoforium (dom sów, które zostały doświadczone przez los i teraz tu znalazły swoje miejsce), ścieżki tematyczne czy kamienny krąg. W DRODZE DO BIAŁOWIEŻY - KRAINA OTWARTYCH OKIENNIC Jest takie miejsce na Podlasiu, gdzie zachwycą Was kolory i dekoracje starych, drewnianych domów i cerkwi. W trzech wsiach (Trześcianka, Soce i Puchły) zobaczycie oryginalne podlaskie chaty i prawosławne świątynie z kolorowymi, zdobionymi okiennicami i charakterystycznymi elementami architektonicznymi. Warto się tu zatrzymać! BIAŁOWIEŻA I PUSZCZA BIAŁOWIESKA (2 noce) To miejsce, gdzie najtrudniej było znaleźć „z marszu” noclegi. To znaczy - jakieś noclegi są zawsze, ale niekoniecznie interesowały nas te kosztujące kilka tysięcy złotych za dwie noce . Z braku lepszych opcji zarezerwowaliśmy dwie noce w hotelu Bierozka, który wspominamy nie dlatego, że nas zachwycił, ale dlatego, że zarezerwowaliśmy w nim 2 ostatnie pokoje - dwie dwójki. Pierwszy raz w historii musieliśmy się podzielić na dwie ekipy dwa + dwa, które nie śpią w tym samym pokoju czy apartamencie. W dodatku pokoje były maleńkie, skromne i na poddaszu, więc gorące. Ale… w końcu przygodowe wakacje zobowiązują, a nocleg to tylko nocleg . Kolejne doświadczenie podróżnicze zdobyte. Co tutaj zobaczyliśmy? Ścieżkę Żebra Żubra i Rezerwat Żubrów: wybraliśmy się na ciekawą ścieżkę-kładkę, która podmokłymi terenami Puszczy Białowieskiej prowadzi prosto do rezerwatu żubrów. Ścieżka ma długość ok. 4 kilometrów w jedną stronę (my szliśmy w obie), idzie się w cieniu, więc dość przyjemnie. Rezerwat jest duży, prócz żubrów mieszkają tu też inne zwierzęta. Jest też fajny drewniany plac zabaw. Jeśli chodzi o same żubry, to wolimy zagrodę pokazową w Bieszczadach. Jest bardziej dziko. Tu trochę jak w leśnym zoo. Niemniej jednak - będąc w Białowieży trzeba tu zajrzeć, choćby raz, by wyrobić sobie własne zdanie. Kolejkę wąskotorową w Hajnówce: całościowo wielka przygoda- żeby wyjechać kolejką o 10 trzeba być w kasie o 8 rano (wtedy uda Wam się kupić bilety, których jest ograniczona ilość, szczególnie w COVID-owych czasach). Tak też zrobiliśmy. Bez śniadania ruszyliśmy do Hajnówki, kupiliśmy bilety, potem zjedliśmy śniadanie w terenie- na placu zabaw, a o 10 był już odjazd do stacji Topiło. Jeśli chodzi o sam przejazd - spodziewaliśmy się po nim więcej. Podróż w jedną stronę trwa około godziny. Warto więc wziąć książkę/grę, żeby zająć czymś dzieci. Same widoki nie wystarczają, bo do spektakularnych nie należą. Mimo to, to jedno z naszych ulubionych wspomnień - zaraz po promie na Biebrzy. Na stacji Topiło jest mini-siłownia, mała knajpka, jezioro i pamiątkowe krzyże oraz las. Bez problemu zagospodarujecie tu godzinę-dwie. Zamiast kolejką można oczywiście dojechać tu również samochodem. Przystań na Lato i Babushka Bistro: to coś więcej niż miejsca, w których można zjeść. W pierwszym wieczorem odbywają się klimatyczne koncerty na powietrzu (a obok znajduje się fajna wieża widokowa), drugie - oblegane, popularne, ale też możecie wynająć tu pokoje lub zjeść specjały kuchni regionalnej - część jest idealna dla wegetarian! Stary Dworzec i ogród sensoryczny: koniecznie warto zajrzeć w Białowieży do przepięknie odnowionego budynku dworca. Obecnie na białym dworcu działa kawiarnia (wieczorem można się załapać, jak my, na projekcje filmów), a dookoła znajduje się piękny ogród z sensorycznym - łąkowym placem zabaw. Plac czynny niby w określonych godzinach, wstęp biletowany, ale nasze dzieci skorzystały z niego wieczorem podczas pobytu w kawiarni, na projekcji filmu - bez biletów i dodatkowych kosztów. „Centrum” Białowieży, czyli wizyta w Parku Pałacowym: idealne miejsce na przejażdżkę rowerową, podziwianie architektury, wizytę w muzeum, spotkanie z żubrem w wersji statycznej . Zaliczone przez nas pierwszego wieczora, jako powitanie Białowieży. W DRODZE NA ROZTOCZE - MAGICZNE OGRODY To miejsce, które od kilku lat chcieliśmy odwiedzić, jednak nigdy nie było nam po drodze w naszych podróżach po Polsce. Tym razem też nie do końca, ale bliżej niż kiedykolwiek do tej Ceny wysokie, ale atrakcje nam się podobały. Ogrody pięknie zaprojektowane, zadbane, przemyślane w każdym najmniejszym szczególe (łącznie z wiklinowymi koszami na śmieci!) Bardzo fajne jest to, że podczas upału działają tu liczne zraszacze i mgiełki wodne. Jest też plaża i maleńki, więc idealny dla maluchów, zbiornik, w którym można się kąpać. ROZTOCZE (4 noce) Noclegi? Padło na Etnoroztocze w wiosce Topólcza. To miejsce to hit ubiegłorocznych wakacji. W odczuciu dzieci. W naszym chyba tu ogród zabaw utrzymany w koncepcji nie-placu zabaw, w którym dzieci mogłyby spędzać całe dnie - są tu kuchnie błotne, sklepik, warsztat, domki, ścieżka sensoryczna, dla rodziców hamaki i inne cuda. W EtnoRoztoczu jest też część dla namiotów i można tu pomieszkać w swoim materiałowym domu. Plany na Roztocze były wielkie, ale ostatecznie oprócz ukochanego miejsca, którego dzieci nie chciały opuszczać odwiedziliśmy: Stawy Echo - fajne miejsce na kąpiel i rowerowanie w okolicy. Zagrodę Guciów - zagroda i jedzenie (smak ok, porcje jak dla czterolatka) w naszym odczuciu przereklamowane, a ceny przewyższają warszawskie. Do tego tłum, kolejki i długie oczekiwanie na obiad. Nie polecamy. Miejscowość Susiec i spacer wzdłuż rzeki Tanew. Zobaczycie tu słynne Szumy na Tanwi. Warto odszukać też Wodospad Jeleń - mały, ale urokliwy. Rezerwat Bukowa Góra w Zwierzyńcu - miłe miejsce na spacer. Z góry rozpościerają się ładne widoki na okolicę. Zamość - ładne, kolorowe miasto, z twierdzą, do której warto zajrzeć. W Zwierzyńcu możecie zajrzeć do Browaru (my nie załapaliśmy się na bilety), a w Szczebrzeszynie odszukać dwa w samej Topólczy znajduje się mały wąwóz, który bardzo nam się podobał, choć niestety komary strasznie utrudniały jego przejście. Naszym dzieciom po tych wakacjach Roztocze kojarzy się z EtnoRoztoczem, które pokochały i Stawami Echo, w których kilka razy się wybawiły. Musimy więc tu wrócić, żeby dzieci kojarzyły też inne atrakcje . BESKID NISKI (3 noce) We wsi Bielanka, na szczycie góry u zaprzyjaźnionego gospodarza (który kiedyś wynajmował pokoje, teraz przyjmuje już tylko tych znajomych i gości, którzy przypadli mu do gustu) spędziliśmy 3 skupiliśmy się na relaksie, wypasaniu kóz, przyglądaniu się gospodarzowi robiącemu kozie sery, zabawie z zagrodowymi zwierzętami. Nocą dzieci oglądały gwiazdy, a dorośli toczyli miejsko-wiejskie rozmowy o też nad Zaporą w Klimkówce oraz w fajnym parku linowym w miejscowości Siary - oba miejsca znajdują się niedaleko Gorlic. A jeśli szukalibyście dobrej knajpki z pysznym wegejedzeniem, koniecznie zajrzyjcie do restauracji Gęsia Skórka - niebo w gębie, cuda na talerzu☺.O naszym dłuższym pobycie w tych okolicach przeczytacie tutaj: Etnopodkarpacie - zwiedzanie z dziećmi okolic Gorlic. W DRODZE DO DOMU (ZABRZE) - KRYNICA ZDRÓJ Tu zatrzymaliśmy się na 3 godziny, głównie po to, żeby wejść na wieżę widokową zwaną też ścieżką w koronach drzew, bo lubimy tego typu konstrukcje i jeśli tylko znajdują się gdzieś blisko miejsca naszego chwilowego pobytu, korzystamy z okazji, by je odwiedzić. W taki właśnie sposób spędzamy z reguły nasze rodzinne wakacje, a przynajmniej główną ich część. Jak widać, jest różnorodnie, dużo się dzieje, a ilość miejsc, które poznajemy - zaskakuje. PLUSY WAKACJI OBJAZDOWYCH W naszym rodzinnym odczuciu takie wakacje mają same plusy . SĄ RÓŻNORODNE Zamiast jednego miejsca, miasta czy regionu możecie poznać kilka. Możecie się zdecydować na zjechanie wzdłuż i wszerz konkretnego województwa, linii brzegowej Morza Bałtyckiego, miejscowości górskich w określonym regionie czy jechać szlakiem konkretnych zamków, parków narodowych itp. UCZĄ ELASTYCZNOŚCI Podczas takiej podróży śpi się w różnych miejscach, więc Wasza rodzina, a szczególnie dzieci mają możliwość zobaczyć, że zakwaterowanie podczas podróży ma różne oblicza - bywa komfortowo i luksusowo, bywa skromnie, urokliwie, kolorowo. Można podczas jednej podróży spać w małej agroturystyce, prywatnych kwaterach, dużym, nowoczesnym pensjonacie, hotelu czy w końcu w namiocie. Wszystko to uczy otwartości, elastyczności i przystosowywania się do nowych warunków. Prawda jest taka, że nasze dzieci chyba nigdy nie miały problemów, że śpimy w takim, a nie innym miejscu, więc nawet jeśli mieliśmy je my, zawsze zatrzymywaliśmy swoje odczucia dla siebie. DAJĄ SZANSĘ NA NIETUZINKOWE SPOTKANIA I NOWE RELACJE Wakacje objazdowe obfitują w ciekawe spotkania. Na naszej drodze stanęło wielu wspaniałych ludzi - właścicieli obiektów czy pokoi, pracowników parków narodowych, miejscowych przewodników, a w końcu innych podróżujących rodzin z dziećmi. Są osoby, z którymi kontakt utrzymujemy do tej pory (np. wspomniany gospodarz z Bielanki), są takie, o których zawsze będziemy ciepło myśleć, bo udało nam się nawiązać z kimś choćby chwilową nić porozumienia. NUDA WAM NIE GROZI! Podczas wakacji objazdowych nie ma czasu na nudę - jest różnorodnie, codziennie inaczej. Nie musicie trzymać się konkretnego narzuconego przez kogoś planu, ale swoją podróż przygotowujecie i modyfikujecie według własnych potrzeb i upodobań, pogody czy niespodziewanych atrakcji, które „pojawiły się” po drodze. JAK SIĘ DO TEGO ZABRAĆ? Najpierw zawsze zastanawiamy się, w jakie miejsce chcemy pojechać. Rozważamy ile będziemy mieć czasu na wyjazd (czasem jest to 12 dni, czasem 25) i planujemy w jakich mniej więcej miejscach chcielibyśmy się zatrzymać. Jeśli zupełnie nie znamy okolic, najpierw szukamy atrakcji (w naszym wypadku często przyrodniczych - lasy, góry parki narodowe, rezerwaty, ścieżki przyrodnicze, zamki, ale też choć jeden rodzinny park rozrywki) i po ustaleniu w jakich miejscowościach się znajdują, zaczynamy rozglądać się za noclegami, które będą blisko tych miejsc. Wakacje objazdowe często wiążą się z pokonywaniem dłuższych odcinków, więc kiedy jesteśmy już w miejscu docelowym, ograniczamy korzystanie z samochodu do reguły nie rezerwujemy noclegów do przodu oprócz tego pierwszego. I dopiero będąc w trasie szukamy kolejnego miejsca docelowego. Odpowiadamy na niezadane pytanie - nigdy nie mieliśmy problemu ze znalezieniem miejsca do spania. Oczywiście, jeśli szuka się noclegu kilka dni do przodu, bywa, że znajduje się miejsce, do którego normalnie może by się nie trafiło (pokój u starowinki, chatka w środku lasu na odludziu, odjechana agroturystyka), ale my traktujemy to jako część do spania jest dla nas właśnie tym - miejscem do spania. Nasza formuła wakacji zakłada, że wychodzimy z domu rano, a wracamy wieczorem. Jeśli więc przy okazji miejsce lub ludzie je prowadzący będą interesujący, traktujemy to jako zysk w czystej długo zatrzymujemy się w jednym miejscu? Z reguły są to 2-4 noce. Natomiast może przy pierwszej tego typu przygodzie warto rozważyć po 4-5 dni w około trzech miejscach, a noclegi można zarezerwować z wyprzedzeniem, jeśli da Wam to poczucie bezpieczeństwa. CZYM JECHAĆ I CO WZIĄĆ W TRASĘ? Sami podróżowaliśmy samochodem lub samolotem i z plecakami. Z dziećmi w takie trasy zawsze jedziemy samochodem. Kiedyś był to mały Ford Fusion wypakowany po brzegi, z bagażnikiem rowerowym na haku od przyczepy. Od kilku sezonów jest to duży, wygodny minibus Renault Traffic, z którego wyjmujemy tylną kanapę, żeby w środku pomieściły się bagaże, rowery, namiot, kosz z jedzeniem i innym gadżetami, które są nam potrzebne. Ważne są chęci i to, żeby samochód był sprawny. To czy będzie duży, czy mały - to kwestia możliwości. Jeśli jesteście dobrze nastawieni, dacie radę każdym samochodem. Najwyżej weźmiecie mniej rzeczy . CO ZABIERAMY NA OBJAZDOWE WAKACJE? Ubrania (na ciepło i chłód, na słońce i deszcz, sandały i kalosze oraz wygodne buty w na wycieczki w teren), ręczniki (nie wiadomo czy wszędzie będą dostępne, a nawet jeśli, to zawsze przydają się na basen, plażę czy nad rzekę lub jezioro), zestaw naczyń na wypadek gdybyśmy chcieli lub byli zmuszeni (czytaj: pogoda taka sobie, ale miejsc noclegowych w okolicy brak- co nigdy nam się nie zdarzyło) zatrzymać się pod namiotem. Nie inwestujemy jeszcze w żadne typowo namiotowe-turystyczne-markowe gadżety - bierzemy 2 plastikowe i 2 metalowe kubki, 2-3 plastikowe talerzyki, porządny nóż, 2 duże łyżki, 1-2 miseczki, widelec, łyżeczkę. Z reguły nie korzystamy po drodze z opcji wyżywienia (czasem kusimy się na gotowe śniadanie), bo posiłek o określonej porze zbyt mocno przywiązuje nas do zegara - trzeba wrócić na konkretną godzinę, a tego nie chcemy. Życie odmierzone zegarkiem prowadzimy na co dzień. W wakacje chcemy przełamać schematy. Jemy raczej po drodze - w małych knajpkach, lokalnych restauracjach, no chyba, że w naszym miejscu zakwaterowania jest możliwość wyżywienia wege - wtedy chętnie zabieramy też rowery, bo lubimy na nich jeździć. W obecnych czasach w wielu miejscach są porządne wypożyczalnie rowerów, więc zawsze można się też nastawić na wypożyczanie. My jednak dajemy fizycznie radę spakować nasze własne, więc z tej możliwości z nami też namiot i to z dwóch powodów. Po pierwsze zależy nam, żeby podczas każdych wakacji dzieci mogły spędzić pod nim kilka dni (z reguły w jednym z tych miejsc, w których będziemy i to akurat miejsce staramy się starannie wybrać). Po drugie jest naszym wyjściem awaryjnym, gdyby jednak innego noclegu nie udało się znaleźć - nigdy do tego nie doszło, ale przezorny zawsze z nas zabiera co najmniej jedną książkę (baaaardzo lubimy czytać), bierzemy kilka gier planszowych na wypadek deszczu, dzieci ulubioną maskotkę i swój niezbędnik (nerka, lornetka, czołówka).Do tego dokumenty, telefony i ładowarki, kosmetyczka z podstawowymi kosmetykami oraz mała apteczka, a w niej tabletki i szałwia w płynie na ból gardła, tabletki przeciwbólowe, syrop przeciwgorączkowy, coś na kleszcze i komary, plastry, coś na uczulenia (np. fenistil). Resztę w razie potrzeby zawsze można dokupić. Rzadko korzystamy z czegoś innego niż plastrów i środków na komary i kleszcze, choć w ubiegłe wakacje bardzo się nam przydał właśnie fenistil, a że mieliśmy go w apteczce, nie musieliśmy szukać apteki w Puszczy must-have jest też… elektryczna kawiarka, która oczywiście nie jest niezbędna, jednak daje nam możliwość wypicia dobrej kawy niezależnie od miejsca. Nawet jeśli jesteśmy pod namiotem, albo trafimy na mały pokoik bez kuchni czy aneksu, wszędzie są kontakty i taka kawiarka i dobra kawa z rana to podróżny luksus, na który lubimy sobie pozwolić . CO SPRAWDZIĆ PRZED WYJAZDEM? Samochód - ważne, żeby wszystko było sprawne, a płyny uzupełnione. Atrakcje w okolicy, w której planujemy się zatrzymać. Jeśli macie wątpliwości, jak działają, warto zadzwonić wcześniej. Czasem są wymagane rezerwacje, więc notujemy w telefonie, żeby będąc już na miejscu takową zrobić, chyba, że jednak spanie mamy zaklepane z wyprzedzeniem - wtedy łatwiej dograć atrakcje na które znajdują się pomiędzy miejscami, w które będziemy jechać. Dla nas droga to coś więcej niż liczba kilometrów do przejechania. Często przypadkiem lub dzięki wcześniej wyszukanym na forach i blogach informacjom trafiamy do miejsc, do których nigdy nie trafilibyśmy gdyby nie były po drodze. Tak było z wizytą w Krainie Kolorowych Okiennic i w Silvarium. Tak było w przypadku kilku zamków, fajnych zbiorników wodnych czy ciekawych leśnych ścieżek dydaktycznych. Jadąc gdziekolwiek (choćby na jeden dzień) zawsze uważnie patrzymy na wszelkie znaki, bo mogą zaprowadzić nas do prawdziwych również wyposażyć się w pomoce, które pomogą przetrwać w spokoju dłuższe odcinki jazdy - mogą to być książeczki, zagadki, audiobooki dla dzieci, małe notesiki i kredki - zależnie od upodobań Waszych dzieci. Nasz syn zawsze po drodze czyta książkę, córka jeszcze potrzebuje wsparcia w przetrwaniu jazdy i z pomocą idą nam zagadki typu CzuCzu czy Kapitan Nauka, książki (chwilowo na topie Nela mała reporterka) i gry zawsze zgrywamy na pendrive’a minimum kilkadziesiąt piosenek różnych zespołów. Potem naturalnie okazuje się, że dzieci któryś kawałek wybierają jako hit wakacji, a po latach wspominamy z uśmiechem ich wybory. Staramy się, żeby wśród tej muzyki były też polskie klasyki z lat 70 i 80-tych, które nam puszczali nasi rodzice, a po które sami potem sięgaliśmy - taka edukacja muzyczna przy okazji .Upewnijcie się też, że jadąc na długie wakacje, szczególnie jeśli mielibyście jeździć po małych wioskach, bierzecie ze sobą wystarczającą ilość gotówki, bo jednak nie wszędzie są akceptowane karty płatnicze. GDZIE SZUKAĆ NOCLEGÓW? W dzisiejszych czasach z tym akurat nie ma żadnych problemów. Ogólna dostępność takich wyszukiwarek noclegów jak airbnb oraz innych typu sprawia, że szukanie noclegu nigdy nie było tak łatwe. My pamiętamy czasy, kiedy dojeżdżaliśmy do jakiegoś miejsca i tam fizycznie z przewodnikiem czy mapą w ręku szukaliśmy pokoju. Teraz wystarczy telefon komórkowy i internet, żeby sprawę ogarnąć błyskawicznie. JAK NASZE DZIECI ODNAJDUJĄ SIĘ NA TAKICH WAKACJACH? Bardzo je lubią . A my najbardziej lubimy pytanie: tato/mamo, to gdzie będziemy spali jutro? Albo ulubione pytanie naszego syna (jeszcze z czasów wczesnego dzieciństwa): jakie plany na dziś? Pokazuje to, że są otwarte i chętne na poznawanie nowych miejsc. Razem potem te miejsca komentujemy, robimy rankingi i ustalamy, gdzie chcielibyśmy kiedyś wrócić. Fajne są też momenty w roku szkolnym, kiedy Iwo przychodzi ze szkoły i mówi, ze uczyli się o jakimś miejscu, w którym na tych objazdowych (lub nie) wakacjach byliśmy (a w ubiegłe odwiedziliśmy 5 parków narodowych), albo że na lekcji zaskoczył nauczycieli wiedzą, którą wyniósł z naszych dzieci lubią też oczywiście pobyty w jednym miejscu. W taki sposób podróżujemy głównie w weekendy (tradycyjne i przedłużone), bo też mamy taką potrzebę . NASZ RODZINNY PATENT - jeden dzień typowo dla dzieci Tego typu wakacje są mimo wszystko bardziej obciążające, szczególnie fizycznie niż tygodniowy lub dłuższy pobyt w jednym miejscu. W związku z tym zawsze planujemy jeden dzień - trochę za połową wakacji, który będzie jedną wielką atrakcją dla dzieci. Dzień, w którym nie idziemy w góry, nie błądzimy po parkach narodowych i nie zdobywamy zamków. Co to może być? U nas sprawdzają się: termy, kompleksy basenowe, parki rozrywki, duże parki linowe i czas na nicnierobienie. W ubiegłym roku hitem były Magiczne Ogrody (podczas objazdówki po Polsce) i termy Loipersdorf (podczas małej objazdówki po Austrii).To jak? Ktoś chciałby spróbować? Naprawdę warto! Aleksandra Horzela-Chrost WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE Portal
Wakacje – urlop, czas odpoczynku i relaksu. Nie każdy może sobie pozwolić na wyjazd podczas nich. Zwolennicy podróżowania do dalekich, egzotycznych krajów, zazwyczaj nie wyobrażają sobie, że wypoczynek może wyglądać zupełnie inaczej. A przecież ilość możliwości jest wręcz niezliczona. Co można robić w wakacje, by efektywnie wykorzystać ich okres? Odpoczynek w pojedynkę Wakacje spędzane samemu ze sobą mogą być kuszącą propozycją dla rodziców małych dzieci, którzy czują się przytłoczeni ich ciągłą obecnością. Opcja ta sprawdzi się także w przypadku tych, którzy zakończyli właśnie związek i pragną zdystansować się i odpocząć od emocji związanych z takim wydarzeniem. Kilkudniowy wyjazd krajowy bądź zagraniczny to idealna opcja, pozwalająca na zorganizowanie sobie czasu w taki sposób, by wreszcie nie zwracać uwagi na potrzeby współtowarzyszy i poczuć rzeczywistą wolność. Co można robić w wakacje na wsi? W tym przypadku paleta możliwości jest naprawdę duża. Wszystko zależy od tego, jaki typ wypoczynku preferujesz oraz czy na stałe mieszkasz na terenach wiejskich, czy też są one odskocznią od codzienności miejskiej dżungli. Wakacje na wsi to znakomita okazja, by przybliżyć dzieciom faunę i florę naszego kraju. Spokojne pływanie po okolicznym jeziorze, spacery po lesie, wędkowanie czy proste odpoczywanie w cieniu drzew ogrodowych okazuje się nadzwyczaj odświeżającym doznaniem. Liczna oferta agroturystyczna, prężnie rozwijająca się na rynku, zapewnia jeszcze głębszą możliwość poznania rzeczywistości uprawy roślin i hodowli zwierząt. Pamiętaj, planuj odpoczynek w taki sposób, by pozwolił Ci maksymalnie oderwać się od trybu i problemów dnia codziennego. Co można robić w wakacje z przyjaciółmi? W tym zakresie ogranicza nas wyłącznie wyobraźnia. Masz do dyspozycji szereg możliwości – wspólny wypad w góry czy nad morze (wypożyczając busa, znacznie ograniczysz koszty a zabawa będzie przednia). Spotkanie na grillu w ogrodzie jednego z Was – śpiewy i tańce do białego rana gwarantowane. Wspólne zdobywanie sprawności na cyklicznych treningach w otoczeniu urokliwych terenów zielonych – zarówno w mieście jak i na wsiach. Spotkania na targach śniadaniowych bądź innych imprezach wakacyjnych – organizowanych najczęściej w miejskich parkach. Wspólny kurs fotografii albo wycieczka rowerowa do pobliskiego rejonu turystycznego – im więcej osób będzie zaangażowanych w projekty, tym liczniej pojawią się pomysły na sposób spędzenia wolnego czasu. Co można robić w wakacje z dziećmi? Oprócz zapewniania im klasycznego wyjazdu (obozy, kursy, kolonie itp.) bądź zabrania na wspólny wyjazd, można także ciekawie spędzić czas w domu. Słyszałeś, iż niedawno w okolicy otwarto nowoczesne i multimedialne muzeum, ale na co dzień nie masz czasu, by się tam wybrać? Wakacje to doskonały czas, by poznać okolicę a jednocześnie zacieśnić więzy z pociechami. Wystawienie basenu do przydomowego ogródka to jeden z najprostszych sposobów, na zapewnienie dzieciakom zabawy na dłuższy czas. Sprawdź jakie zajęcia kreatywne organizują pobliskie instytucje kultury. Często w ich ofercie znajdują się specjalne kursy wakacyjne, mogące stanowić inspirację dla rozwoju zainteresowań Twojego dziecka. A może po porostu warto spakować kosz piknikowy, wyjechać za miasto i cieszyć się swoją obecnością przez kilka niezmąconych niczym godzin? Proste rzeczy, które umykają naszej uwadze na co dzień, są najlepszym sposobem na odkrycie siebie na nowo.
Wiele osób często nie zdaje sobie sprawy jak przydatna jest apteczka, którą zabieramy ze sobą w podróże – te bliższe oraz dalsze. To właśnie dzięki niej unikniemy wielu nieprzyjemnych sytuacji, które mogą nas zaskoczyć będąc na wyjeździe. Jednak co powinniśmy do niej spakować? Sprawdźmy. Kremy oraz plastry na odciski Będąc w górach lub innym miejscu, które wymaga od nas nieustannego marszu zawsze warto mieć pod ręką różnorodne produkty, które przyniosą ulgę naszym stopom. To właśnie ich ból zniechęca nas do dalszego spaceru. Często, gdy mamy na sobie niewygodne buty, robią nam się odciski oraz bąble. Każdy z nas z pewnością doświadczył tego dyskomfortu, który potrafi zepsuć nawet najlepszy wyjazd. Jednak dzięki zastosowaniu różnorodnych produktów możemy w skuteczny sposób przynieść sobie ulgę. Są to przede wszystkim plastry oraz kremy na odciski. Apteczka na podróż z pewnością je pomieści, ponieważ są stosunkowo małe oraz lekkie. Już kilka minut może sprawić, że zapomnimy o bólu i będziemy mogli cieszyć się przyjemnym marszem. Gazy oraz plasterki Każdy z nas wiele razy w życiu doświadczył tego nieprzyjemnego uczucia, jaki towarzyszy zadrapaniu lub skaleczeniu. Niestety bardzo często nieodłącznym elementem takich wypadków są krwawienia. W tym pomogą nam gazy oraz plasterki. Są to podstawowe rzeczy, które zawsze powinny znajdować się w apteczce podróżnej. Dzięki nim szybko i skutecznie zatamujemy krwawienie oraz sprawimy, że rana szybciej się zagoi. Gazę możemy ponadto użyć również do przemywania skaleczeń lub stabilizowania części ciała. Warto mieć je w podróżnej apteczce, ponieważ są podstawowymi elementami udzielenia pierwszej pomocy. Maści oraz tabletki przeciwbólowe Ból to zdecydowanie najgorszy wróg każdej dobrej zabawy. To właśnie ten czynnik powoduje, że tracimy humor oraz jesteśmy zmuszeni zrezygnować z pewnych aktywności podczas wyjazdu. Aby temu zapobiec zawsze powinniśmy w apteczce podróżnej mieć maści oraz tabletki przeciwbólowe. To właśnie one szybko i skutecznie pomogą nam się odprężyć oraz wspomóc w dalszej wędrówce. Maści idealnie sprawdzą się na różnego rodzaju stłuczenia oraz siniaki, natomiast tabletki na ból głowy. Chusteczki nawilżane Chusteczki nawilżane to kolejna propozycja rzeczy, która powinna znaleźć się w naszej podróżnej apteczce. Dzięki nim szybko i skutecznie oczyścimy ranę z wszelkich zanieczyszczeń nawet jeśli nie mamy dostępu do bieżącej wody. Dodatkowo zachowamy lepszą higienę dzięki czemu nie wdadzą się nam żadne bakterie. Warto wybierać chusteczki hipoalergiczne z dodatkiem aloesu, który uśmierza ból oraz działa nawilżająco. Telefon komórkowy Coraz częstszym elementem, który występuje w podróżnych apteczkach jest telefon komórkowy. Dzieje się tak, ponieważ smartfony, z których korzystamy każdego dnia zazwyczaj szybko się rozładowują odcinając nas od świata. Jest to niegroźna sytuacja, która nie wpłynie na nasz odpoczynek. Jednak potrafi być niebezpieczna szczególnie w przypadku, gdy musimy natychmiast wezwać pomoc. Telefony, z których korzystamy mogą się zacinać z powodu przegrzania lub wilgoci. Zdecydowanie utrudnia to akcje ratunkową. W tym wypadku warto zakupić telefon, który jest wytrzymały na wstrząsy, ciepło, wilgoć oraz posiada pojemną baterię. Dzięki temu zawsze będziemy mogli wezwać pomoc. Przy telefonie zawsze warto mieć małą książeczkę telefoniczną z numerami alarmowymi, które obowiązują we wszystkich krajach na świecie. Telefon to niewielki wydatek, jeżeli jeszcze go nie posiadasz warto wykorzystać na ten cel jedną z darmowych mini pożyczek które oferuje wiele firm. Sól fizjologiczna oraz pęseta Sól fizjologiczna to bardzo przydatny element w naszej podróżnej apteczce. Dzieje się tak dlatego, że jest ona pozbawiona bakterii oraz doskonale nawilża. Możemy stosować ją do przemywania oczu, ran oraz do nosa. Fiolki z solą fizjologiczną są małe i z pewnością zmieszczą się nawet do niewielkich apteczek. Pęseta natomiast przyda nam się, gdy będziemy musieli usunąć ze skóry kolec, drzazgę lub nawet kleszcza. Narzędzie przydaje się także do chwytania niewielkich przedmiotów. Poprawia precyzję podczas udzielania pomocy. Podróżna apteczka to idealny sposób na zapewnienie sobie bezpieczeństwa podczas podróży. Zawsze warto pamiętać o powyższych elementach, które stanowią niezbędne minimum. Należy zawsze starać się organizować swoją apteczkę z myślą nie tylko o nas samych, ale również innych, którym będziemy w stanie pomóc. Przydatne mogą okazać się również jednorazowe rękawiczki oraz maseczka.
co zabieramy na wakacje ale często z tego nie korzystamy